URLOP Z DZIECKIEM

URLOP Z DZIECKIEM

To wyzwanie. To zadanie i w końcu zobowiązanie. I działa w dwie strony. Rodzice zrobią wszystko, by Dziecko miało wspaniałe wakacje i my również :) Nic nas tak nie cieszy, jak widok Maluchów grasujących radośnie po naszym placu zabaw.

Malizotki do lat 2 oczywiście w akcji grzebalnictwa piaskowego i bujanki & swawole. Przedszkolaczki bawią się „w dom” albo „ w sklep” w małych marynarskich domkach. A starsze dzieci odbywają kolejną podróż statkiem po morzach i oceanach – w wersji pirackiej albo odkrywców nowych lądów. Przy stoliku siedzi grupka cztero i pięciolatków i je małe kanapki przyniesione przez Mamy. Paplają radośnie o śwince Pepe. Rodzice albo na ławkach z kubkiem kawy albo na tarasach z książką czy komputerem. Słońce, zieleń naszego ogrodu, rozgoszczone na maxa ptaki trelujące wszystkimi dźwiękami świata tego. Za moment wymarsz wszystkich Rodzin na najpiękniejszy spektakl – na zachód słońca. Już słyszę nawoływania Rodziców: - Marysia, Jurek, Zuzia, Olaf, Leoś…. Ociągają się, bo powrót z placu zabaw, to zawsze wyzwanie dla każdego Rodzica  Ale Dźwirzyński Zachód Słońca – Wszystko wynagrodzi! Jak ja kocham tę robotę! Ściskam Was kochani Goście i dziękuję jak zawsze za Waszą Obecność w PLEJADACH – Magdalena Gauer